Chwyć mnie za dłoń, trzymaj blisko siebie.
Darem jest każdy oddech,nie wiemy co przyniesie jutro.
Potrzebuje Cię,ty odnalazłeś moją drogę.
Znajdę sposób aby do ciebie dotrzeć
Gasnąca w świetle pochodni.
Tam na dole w dziurze.
Jezus próbuje wyłamać uśmiech.
Pod kolejną za pełnioną łopatą.
Wciąż pamiętam.
Twe wszystkie rozkosze.
Światło świecy rzymskokatolickiej.
Którą przytrzymujesz w dłoni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz